Trzeci z wywiadów na temat pająków, ich symboliki i znaczenia, przeprowadziłam z Małgorzatą Karską.
Zapraszam Was do jej świata, pełnego energetyzujących kolorowych pająków.
D: Na wstępie chciałabym zapytać od jak dawna zajmujesz się tworzeniem pająków oraz zapytać skąd pochodzisz i czy w Twoim regionie pająki były znaną ozdobą, czy występowały w ogóle? Jeśli tak, to jakie to były pająki, czym się charakteryzowały?
M: Pochodzę z Lublina. Pająki robię 2 lata.
Sztuka Ludowa towarzyszy mi od dawna. Jako dziecko chodziłam z mama do Galerii Sztuki Ludowej w Lublinie, pamiętam jakoś chyba te pająki, jako takie kolorowe anioły gdzieś pod sufitem. Uwielbiałam Skansen (Muzeum Wsi Lubelskiej), tam w jednej z izb wisi pająk z kolorowymi wisiorami.
Czytałam, że na Lubelszczyźnie najstarsze były pająki kuliste, jego podstawę stanowił np.
duży ziemniak z powtykanymi słomkami zakończonymi bibułą. Były pająki tarczowe z tarczami
słomianymi, krystaliczne. Ozdabiane bibułą, piórkami. W skansenie w Holi (powiat włodawski)
spotkałam pająka wykonanego z pasków białego płótna.
D: Gdzie i kiedy złapałaś „pajęczego bakcyla”? Być może pamiętasz swoje pierwsze spotkanie z „pająkiem”. Ciekawa jestem również gdzie nauczyłaś się tworzyć te piękne ludowe ozdoby.
M: Jako dorosła osoba natknęłam się na pająki w opracowaniach traktujących o sztuce ludowej. I kupiłam jednego pająka- łowickiego tuż po narodzinach synka. Zrobiłam sobie taki prezent z okazji ;) Powiesiłam go nad łóżkiem. Leżałam z tym dzieciątkiem, karmiłam i patrzyłam w te kolorowe pompony i zapragnęłam zrobić takiego, ale zupełnie nie wiedziałam jak. Po jakimś czasie dowiedziałam, że w Lublinie odbywają się warsztaty z robienia pająków z Karoliną Merską. Zapisałam się, poszłam i przepadłam...
Mój pierwszy pająk był geometryczny z pomponami „kalinkami”. Potem były kolejne pająki, pompony. Czytałam o nich, szukałam informacji w internecie. Załatwiłam sobie snop żyta, nakupiłam bibuły. Robiłam „kalinki”, „pompony rurkowe” „jeżyki”. Cały sufit miałam w pająkach.
D: Czy oprócz samego tworzenia pająków i ich funkcji dekoracyjnej, zwracasz uwagę na
symbolikę tych ozdób? Czy ma ona dla Ciebie znaczenie? Jakie podejście do metafizycznych
przymiotów pająka ludowego ma współczesna pajęczarka?
M: Pająki są magiczne. Szczególnie jak poruszają się pod wpływem ruchów powietrza, żyją
własnym życiem. To, że robiło się je na szczęście, zapewnienie urodzaju też ma dla mnie znaczenie. Robię je na nową porę roku, dla nowego dziecka w rodzinie. Pajączek na szczęście.
Gdy robię pająka dobieram kolory,które są dla mnie symboliczne, liczba pomponów tez ma dla nie znaczenie. Gdy robię pająka sama trochę „czaruję”..
D: Czy w swojej technice tworzenia pająków korzystasz tylko z ludowych, regionalnych
inspiracji, czy może poszukujesz ich gdzie indziej? Z jakich materiałów korzystasz?
M: Do pająków wykorzystuje tradycyjne materiały - słomę żytnią, bibułę. Próbowałam robić
kurpiowski kierec z grochu. Eksperymentowałam z koralikami, kolorowymi papierowymi rurkami do napojów, filcowymi kulkami.
Lubię tradycyjne materiały, naturalność surowców, ich kruchość . Bibuła blaknie na słońcu, pająk się zużywa. To jest fajne. Raz słuchałam wywiadu twórczyni ludowej która opowiadała, że żytko na pająki trzeba ściąć w odpowiednim czasie, jak ono jest gotowe, dzwoni. Słoma na pająki ma piękny dźwięk. Słychać go jak przesypuje się między palcami pocięte na kawałki słomki.
W doborze kolorów kieruje się emocjami, inspiruje mnie koloryt pór roku, natura.
D: Dla kogo tworzysz swoje pająki? Kim są odbiorcy Twoich prac, czy znają oni pochodzenie
pająków?
M: Pająki tworzę dla siebie, dla rodziny bliższej i dalszej. Opowiadam im o nich. Wcześniej sami nie znali tej tradycji.
D: Na koniec chciałabym zapytać, czy uważasz, że tworzenie pająków lub innych ludowych
ozdób, jest współcześnie ważne i potrzebne? Czy jest to kultywowanie ludowych tradycji, czy
może jest tylko ciekawostką i jedną z form kreatywnego spędzenia czasu?
M: Współcześnie tworzenie pająków byłoby szansą na kultywowanie tradycji ludowej, więc jest ważne i potrzebne. Świąteczne mikołaje z Chin plastik- fantastik, moda na amulety indiańskie -łapacze snów. Pająki są ”nasze”, są piękne.
Świetna jest również idea warsztatów pająkowych. Gromadzenie się przy wspólnym robieniu pająków jest też kultywowaniem tradycji spotykania się kobiet. Tworzenia kobiecych kręgów, wspólnego przebywania, tworzenia, rozmawiania. Można poczuć się częścią czegoś ważnego. Można poczuć się kolejnym ogniwem w łańcuchu kobiet tworzących od lat z pokolenia na pokolenie te niezwykłe artefakty.
Więcej magicznych pająków Małgorzaty na Instagramie @bluekarakan.
Mam nadzieję, że niebawem przedstawię Wam jeszcze kilka kobiet, pajęczarek, twórczyń ludowych, które robią niesamowite rzeczy.
Tymczasem życzę przyjemnej lektury. :)
Kommentare