Zbliża się koniec projektu "Pająki dekoracje na czasie", chociaż dla mnie to chyba dopiero początek jeszcze większego zagłębiania się w pajęczą sieć tych fascynujących dekoracji.
Swoją wiedzę w temacie pająków i folkloru ludowego poszerzałam głównie doświadczeniami z życia codziennego moich dziadków i babć.
Spędzając dużo czasu na wsi, od dziecka uczestniczyłam w różnych obrzędach i rytuałach, mogłam też poznać gospodynie, które tworzyły między innymi piękne pająki i ludowe ozdoby oraz gospodarzy przestrzegających obrzędów jak np. "zażynek", obyczaju związanego z początkiem żniw.
Zainteresowanie tematem folkloru i sztuki ludowej prowadziło mnie przez rozmaite lektury o tej tematyce oraz miejsca, warsztaty i jarmarki, gdzie mogłam podglądać i podziwiać prace twórców ludowych z innych regionów Polski lub innych Państw.
Idąc dalej ścieżką poszukiwań odnalazłam też współczesne pajęczarki.
Pierwszą z nich, którą chciałabym przedstawić jest Ania Przybyłowicz - Waluś z @pajakowelove.
D: Aniu, na wstępie chciałabym zapytać od jak dawna zajmujesz się tworzeniem pająków oraz zapytać skąd pochodzisz i czy w Twoim regionie pająki były znaną ozdobą, czy występowały w ogóle? Jeśli tak, to jakie to były pająki, czym się charakteryzowały?
A: Pochodzę z Andrychowa. Poszukiwałam informacji na temat pająków w moim regionie, ale
niestety wszystko na to wskazuje, że tu po prostu nie występowały jako ozdoba chaty
w okresach świątecznych, jak to miało miejsce w innych regionach Polski.
D: W takim razie gdzie i kiedy złapałaś „pajęczego bakcyla”? Być może pamiętasz swoje pierwsze spotkanie z „pająkiem”. Ciekawa jestem również gdzie nauczyłaś się tworzyć te piękne ludowe ozdoby.
A: Po raz pierwszy zobaczyłam pająki w skansenie w Zubrzycy Górnej na Orawie. Jeździliśmy
często do tej miejscowości na wakacje. Miałam wtedy naście lat, ale tak bardzo spodobały mi
się te klimaty, że wybrałam etnografię na kierunek swoich studiów.
Pierwszego pająka ze słomy zrobiłam jednak nie na studiach, ale długo później. W 2018 roku
wzięłam udział w warsztatach „ Sztuka do rzeczy, design w Krakowie” , na których
nauczyłam się tworzyć pająki krystaliczne. Zajęcia prowadziła pani Agnieszka Radomska,
która w cudowny sposób wciągnęła mnie w świat pająków. Obdarowana słomą wróciłam do
Andrychowa, a ponieważ za miesiąc miały być Święta Bożego Narodzenia, ostro zabrałam się
do pracy, wymyślając i tworząc nowe pająki. Musiałam jednak dokupić słomę, bo
niespodziewanie spłynęły pierwsze zamówienia na moje pająki. Byłam przeszczęśliwa, że się
komuś spodobały, że ktoś chce je kupić i zawiesić w swoim domu.
D: Czy oprócz samego tworzenia pająków i ich funkcji dekoracyjnej, zwracasz uwagę na
symbolikę tych ozdób? Czy ma ona dla Ciebie znaczenie? Jakie podejście do metafizycznych
przymiotów pająka ludowego ma współczesna pajęczarka?
A: Tworzenie pająków stało się moją pasją. Może zabrzmi to dziwnie, ale nie wyobrażam sobie,
że mogłabym ich nie robić. Cieszą moje oko każdego dnia. To niesamowite, że nasi
przodkowie z kawałków słomy i bibuły wyczarowywali takie piękne ozdoby. Tworzyli je, bo
wierzyli w ich ochronną moc. Ja wykonuję je raczej dla dekoracji, ale kto wie, może chronią
mnie i moich domowników przed wszelkimi nieszczęściami.
D: Czy w swojej technice tworzenia pająków korzystasz tylko z ludowych, regionalnych
inspiracji, czy może poszukujesz ich gdzie indziej? Z jakich materiałów korzystasz?
A: Czym się inspiruję tworząc pająki? Szukam w muzeach regionalnych, skansenach, książkach i Internecie. Zbieram publikacje dotyczące tej tematyki. Oglądałam w internecie wywiady z
twórcami pająków z różnych regionów Polski, zrealizowane podczas Leniej Szkoły Robienia
Pająków w Lublinie w 2015 roku. Dużo się z nich nauczyłam. Sama też nawiązałam kontakt z
twórczynią pająków z Pałuk, panią Małgorzatą Bołką, która podzieliła się ze mną cennymi
informacjami na temat słomianych cudeniek z jej regionu. Czasami do stworzenia pająka
zainspiruje mnie ciekawy układ kolorów które np. zauważę na jakimś ubraniu na wystawie
sklepowej albo przedmioty, którymi się otaczam. Kiedyś stworzyłam pająka inspirowanego
moją drucianą lampą.
D: Dla kogo tworzysz swoje pająki? Kim są odbiorcy Twoich prac, czy znają oni pochodzenie
pająków?
A: Pająki tworzę dla siebie, znajomych i na sprzedaż. Bardzo często zdarza się, że
„wyczarowuję” je na indywidualne zamówienie. Któregoś dnia szepnęłam koleżance Kasi M.
o mojej pasji a ona zorganizowała warsztaty i wystawę moich pająków. To było niesamowite,
że zebrała się grupka osób chętna, by wspólnie pod moim kierunkiem stworzyć własnego
pająka i kreatywnie spędzić czas.
D: Na koniec chciałabym zapytać, czy uważasz, że tworzenie pająków lub innych ludowych
ozdób, jest współcześnie ważne i potrzebne? Czy jest to kultywowanie ludowych tradycji, czy
może jest tylko ciekawostką i jedną z form kreatywnego spędzenia czasu?
A: Myślę, że ludzie współcześnie nie do końca rozumieją symbolikę ozdób czy konkretnych
zachowań, które wykonują co roku na święta. A przecież to jest istota sprawy. Dobrze jest
wiedzieć skąd ta tradycja się wzięła. Fajnie jest na święta Bożego Narodzenia wnosić do
domu choinkę i dekorować ją, ale te wszystkie czynności nabierają magii, dopiero gdy
rozumiemy dlaczego to robimy, dlaczego wieszamy akurat ozdoby ze słomy, jabłka czy
orzechy. Niestety wydaje mi się, że obecnie coraz więcej z nas już to nie interesuje. Podobnie
jest z pająkami. Myślę, że dzisiaj już mało kto wiesza je na święta nad stołem, bo wierzy
w ich apotropeiczną moc. Ale to, że traktujemy je tylko jako ozdoby, nie zmienia faktu, że
przy okazji warsztatów, które są też po części formą kontynuacji tradycji, możemy
przekazywać innym wiedzę o tym barwnym elemencie sztuki ludowej występującym
w Polsce ale też w innych krajach europejskich.
Zapraszam Was serdecznie na instagramowe konto Ani @pajokowelove, gdzie możecie zobaczyć jej wspaniałe pająki.
Pytania zadałam jeszcze kilku pajęczarkom więc niebawem przedstawię Wam kolejne wspaniałe kobiety, tworzące cudne pająki! Zatem miłej lektury i do zobaczenia. :)
Comments